Koreański uczony Woo Suk Hwang sfałszował wyniki badań nad klonowaniem komórek macierzystych - ogłosiła wczoraj specjalna komisja.
Dziewięcioosobową komisję powołały kilka dni temu władze Narodowego Uniwersytetu w Seulu, gdzie Hwang prowadził swoje badania. Do listopada tego roku uczony cieszył się powszechnym szacunkiem i nosił miano narodowego bohatera Korei Południowej - naukowej wizytówki tego kraju. Jako pierwszy człowiek na świecie sklonował ludzki zarodek (w 2004 r.). W maju tego roku udało mu się to ponownie, jednak tym razem klonów było więcej. Hwang wydobył z nich komórki macierzyste, które potem namnożył. W ten sposób uzyskał 11 linii komórek, które mogą niemal wszystko - przekształcić się w komórki wątroby, serca, czy komórki nerwowe.
Na taką rewolucję w medycynie czekały setki tysięcy ludzi, którym dziś nie można pomóc. Wczoraj ich cierpliwość nie została nagrodzona. Zamiast oczekiwanego oczyszczenia Hwanga komisja go pogrążyła. - Badania genetyczne dowiodły, że dziewięć z jedenastu linii komórkowych nie było klonami. Za kilka dni okaże się, co z pozostałymi dwiema - poinformowali w piątek członkowie komisji na konferencji prasowej. Śledztwo ujawniło, że zespół Hwanga usiłował ukryć swoje fałszerstwo. - To nie był żaden błąd ani pomyłka. Wyniki zostały celowo sfabrykowane, a dr Hwang musiał to zaakceptować na którymś etapie doświadczenia. Niemożliwe, by o niczym nie wiedział. To hańba dla koreańskiej nauki i ogromny cios dla środowiska naukowego na całym świecie - skomentował jeden z członków komisji, prof. Oh Chang Hwan.
Po ogłoszeniu rezultatów śledztwa Hwang zrezygnował z posady profesora na seulskim uniwersytecie. - Bardzo przepraszam tych, którzy przeżyli dziś szok i rozczarowanie - powiedział. - Zapewniam jednak, że Korea Południowa dysponuje w pełni gotową technologią, by masowo tworzyć życiodajne komórki, sami się o tym niedługo przekonacie - zakończył swoje wystąpienie. Dla niego to koniec kariery naukowej. Rząd postanowił zablokować dalsze badania zespołu, na które wydał już 40 mln dol. Teraz uczeni muszą się przyjrzeć także innym osiągnięciom Hwanga, np. pierwszemu klonowi psa nazwanemu Snuppy, który urodził się w sierpniu tego roku.
Mój komentarz: Szkoda. Prawdę mówiąc, sądziłem że osiągnięcia Hwanga są prawdziwe - i że kultura ludzi Wschodu jest jednak inna od zachodniej. Widać jednak, że obyczaje Zachodu - wyścig szczurów, pogoń za sukcesem itp. - dotarły i tutaj...
Źródło: cała prasa światowa, powyższy tekst ukazał się jednak w Gazecie Wyborczej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz